Sorting
Source
Katalog zbiorów
(3)
Form of Work
Książki
(3)
Proza
(3)
Status
available
(3)
Branch
Wypożyczalnia Bojszowy
(3)
Author
Goscinny Rene (1926-1977)
(2)
Grzegorzewska Barbara (1947- )
(2)
Sempe Jean-Jacques (1932- )
(2)
Eden Simon David (1958- )
(1)
Noszczyk Iga
(1)
Year
2010 - 2019
(3)
Time Period of Creation
2001-
(2)
2001
(1)
Country
Poland
(3)
Language
Polish
(3)
Demographic Group
Literatura francuska
(2)
Literatura angielska
(1)
Subject
Mikołajek (postać fikcyjna)
(2)
Jesień
(1)
Lato
(1)
Uczniowie
(1)
Wakacje
(1)
Wojna
(1)
Zwierzęta
(1)
Genre/Form
Opowiadania i nowele
(2)
Fantasy
(1)
Powieść
(1)
3 results Filter
Book
In basket
Zaczęło się od zaginięcia kota. Teraz Drue zaczyna rozumieć, że była to zapowiedź największego konfliktu w historii. Cierpliwość zwierząt się wyczerpała - nie będą spokojnie patrzeć, jak ludzie niszczą Ziemię. Królestwo zwierząt wypowiedziało wojnę ludzkości. Udomowione zwierzęta muszą wybrać: przyłączą się do rebelii czy zechcą ocalić ostatnich ludzi na świecie? Początkowo Drue chce tylko odnaleźć swojego kota. Jeszcze nie wie, że przeznaczono dla niej ważniejsze zadanie. Wyrusza przez wyludnioną krainę na spotkanie pradawnego plemienia Kotynów, którzy mają odegrać szczególną rolę w starciu dwóch światów. Co ją z nimi łączy? Jaką cenę będzie musiała zapłacić za przetrwanie? Jedno jest pewne: do świata, jaki znamy, nie ma już powrotu.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Bojszowy
There are copies available to loan: sygn. F (1 egz.)
Book
In basket
(Wszystkie pory roku z Mikołajkiem)
Z Mikołajkiem jesień niestraszna! – Może zagramy w kulki? – powiedział Euzebiusz. – Kulkami nie można niczego stłuc. To był naprawdę dobry pomysł i od razu zaczęliśmy grać, bo każdy z nas miał w kieszeni kulki, z tym że kulki Alcesta były umazane masłem od kanapek. Wszystko szło bardzo dobrze, chociaż o mało nie pobiłem się z Gotfrydem, który usiadł na trawie, kiedy chłopaki powiedziały, że chcą wejść do domu. – Nie – powiedziałem. – Bawimy się w ogrodzie. – Nie chcemy już bawić się w ogrodzie – powiedział Maksencjusz. – Chcemy wejść do twojego domu! – Nie ma powodu – odpowiedziałem. – Zostajemy tutaj! A potem mama otworzyła drzwi i krzyknęła: – Czy wyście powariowali, żeby siedzieć na dworze w taki deszcz? Chodźcie do środka! Szybko!
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Bojszowy
There are copies available to loan: sygn. Op (1 egz.)
Book
In basket
(Wszystkie pory roku z Mikołajkiem)
Na peronie ktoś krzyknął: „Proszę wsiadać! Odjazd!”, pociąg zagwizdał „Tutuuuut!”, a ja się strasznie ucieszyłem, bo jechaliśmy na wakacje, juhu! Na korytarzu przeliczyliśmy bagaże i brakowało tylko jednej paczki, tej z wędką taty. Ale nie zginęła. Mama przypomniała sobie, że zostawiła ją w domu. Przypomniała to sobie zaraz po tym, jak tata powiedział konduktorowi, że na dworcu jest pełno złodziei, że to hańba i że on im pokaże. Potem zaczęliśmy szukać przedziału, w którym tata zarezerwował miejsca.
This item is available in one branch. Expand information to see details.
Wypożyczalnia Bojszowy
There are copies available to loan: sygn. Op (2 egz.)
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again